top of page
Search
Writer's pictureDana Samperio

Odzyskiwanie Duszy: Noworoczne Perspektywy i Refleksje


Przekroczywszy próg nowego roku, nadchodzi odpowiedni moment, aby zastanowić się nad potencjałem odnowy i przeobrażenia siebie. Pojęcie odnowy to nie tylko frazes; to symboliczna szansa na to, co psychologia Junga określa jako odzyskanie duszy – przywrócenie zapomnianych marzeń i aspiracji.


W sferze muzyki podobne pojęcie jest pięknie zawarte w tekście piosenki "Anthem" Leonarda Cohena. Wers "Ring the bells that still can ring, forget your perfect offering, there is a crack in everything, that's how the light gets in" głęboko rezonuje z ideą akceptacji niedoskonałości i uznania, że nawet w złamaniach kryje się szansa na odnowę i transformację.


Jednakże, droga odnowy to nie jest łatwa podróż. Wymaga świadomego podejścia do refleksji nad sobą, przekraczając tyranie społecznych oczekiwań. Rytuały i progi mogą wzbogacić nasze życie, dając szansę na rekompensatę bez ulegania nieustannemu naciskowi społeczeństwa nastawionego na osiągnięcia.


Jung określił cztery etapy transformacji: spowiedź, wyjaśnienie (iluminacja), edukacja i transformacja, czerpiąc z etapów transmutacji alchemicznej. Pierwszy etap, Nigredo lub wyznanie, jest kluczowy. Wymaga odwagi – uczciwej konfrontacji z samym sobą i uznania tego, co jest.


W duchu wyznania, dokonuję dziś własnych refleksji. Zauważyłam wzajemne powiązania osobistych i społecznych nerwic. Roztrzaskany świat, w którym żyjemy, odzwierciedla chaos wewnątrz nas. To świat pozbawiony spójnej mitologii, borykający się z napięciami politycznymi, rasowymi i społecznymi, zmaga się z degradacją środowiska i egzystencjalnymi niepewnościami.


Na osobistym poziomie, wyzwania rodzinne i egzystencjalna udręka zostawiły swoje piętno. Przyznaję się do niepowodzeń – braku zachowania równowagi, braku głębokiej troski czy szlachetnego postępowania. Przyznaję ograniczone myślenie i zaniedbanie tego, co ważne.


Ale te wyznania to nie tylko samoukaranie; to także uznanie wspólnych zmagań. Psyche nie jest ograniczona granicami jednostkowymi; jesteśmy powiązani z kolektywną psychiką. Nasze kłopoty odbijają się w kłopotach świata, i vice versa.


Nie twierdzę, że otrzymamy rozgrzeszenie czy nagłe przeobrażenie. Zamiast tego, podkreślam moc prawdy. Dzielenie się tymi wyznaniami, tak niekomfortowymi i surowymi, jak mogą być, służy większemu celowi – to mały akt prawdy w świecie zatopionym w fałszach.


W nowym roku zachęcam do dokonania własnego rodzaju wyznania, czy to w prywatnym dzienniku, czy z zaufanymi osobami. To krok w kierunku osobistej autentyczności i świadectwo o potencjale odkupienia prawdy w narracji naszego człowieczeństwa.


Podczas przekraczania tego progu, przyjmijmy dyskomfort refleksji nad sobą, uznając nasze cienie, starając się o bardziej świadome i autentyczne istnienie. Dążenie do prawdy, choć niekomfortowe, jest szlachetnym i odkupującym przedsięwzięciem, nawet w świecie zanurzonym w chaosie.




Obraz Joshua Suda. Źródło: https://urlis.net/3a0jephi


* tłumaczenie wersu Cohena: "Dzwoń w dzwony, które wciąż mogą dzwonić, zapomnij o swojej doskonałej ofercie, we wszystkim jest pęknięcie, w ten sposób światło dostaje się do środka".

0 comments

Comentários


bottom of page